Witam

To i ja zmobilizowałem się aby coś naskrobać, co prawda zacząłem pisać dziennik w blogu ale jest on mało czytelny i funkcjonalny, więc z niego rezygnuje.
Mamy już SSO, jako że większość prac wykonałem sam z pomocą rodziny nie było zbyt dużo czasu aby robić dokumentacje zdjęciową z tego powodu do tej pory mam b mało fotek czego b. żałuję. Ale może chociaż nadrobię w tym sezonie.
Jak w temacie budujemy Barwnego z Muratora wersja podstawowa odbicie lustrzane z udziwnieniami jak to nazywamy, celem skomplikowania jego bryły aby był ciekawszy wizualnie. (zmiany jak w stopce
przed rozpoczęciem budowy byłem nastawiony (dalej jestem) b. optymistycznie bo nigdy nie miałem do czynienia z budowlanką, nikt nie mógł uwierzyć że sam postawie ściany i w ogóle cały dom do dachu bez pomocy ekipy ( "fachowcy" tylko do dachu ) pomagały mi w 2-3 osoby (na zmianę) tylko najbliższa rodzina, (która też ma mało wspólnego z fachem budowlanym) za co na wstępie jestem im bardzo wdzięczny.
Po krótce opisze perypetie jak to było do stanu SSO, w kolejnych wpisach, myślę że będzie to zachęta do osób które nie mogą się przełamać do budowy własnego domku...