pracowity weekend za nami, niestety również z niedzielą ale woda zimna i ciepła zrobiona, zgrzewarka pożyczona po znajomości za 4-pak Tyskiego, młot do kucia za 4-pak Żywca, dosłownie 2 osoby, wspólnymi siłami ze Szwagrem,
Technologia: rury zgrzewane Wavin bor plus, rury 25 i 20 mm, otulina czerwona na zimna 4 mm, na ciepłą 13 mm (żeby się nie wychładzała za szybko).
Nasz pierwszy kontakt z zgrzewarką, ale jest to bardzo prosta robota, przy odrobinie staranności, wychodzi pięknie, oczywiście trzeba sprawdzić szczelność, co niniejszym zrobimy jutro. Sprzęt po znajomości robocizna nasza.
Przy okazji wkleję foto... bo i tak trzeba zrobić dokumentacje zdjęciową
Może jeszcze trochę szczegółów: do kuchni tylko rura z zimną, i podgrzewacz przepływowy, myślę ze będzie taniej w użytkownaniu, do tego temp będę mógł regulować oddzielnie, bo wiadomo w kuchni jest potrzebna raczej cieplejsza. no i co najważniejsze 15 mb rury odpadło, bo kuchnia najdalej oddalona no i wrócić tez trzeba. co nie dość żeby mi wychładzało ciepłą, to do tego po oddzieleniu kuchni z obiegu zrobił mi się fajny obieg w łazienkach i kotłowni, dam w razie czego pompkę do cyrkulacji, ale myślę że nie będzie potrzebna.
koszty:
wcześniej kanalizacja 600 zł
woda ciepła zimna 900 zł
Teraz przyszła pora na skończenie prądu... niestety nie znam się na tym, jedyne co we własnym zakresie to wykułem bruzdy pod kable, pod gniazdka, przejście przez strop, kable będę próbował rozprowadzić a do podłączenia to już fachowiec, chyba że zglebię wiedzę