no i przyszła pora na dość trudną i skomplikowaną rzecz a mianowicie strop, całość od postawienia szalunków, zbrojenie, zalanie zajęła około miesiąca, ale tak jak wcześniej wszystko własnymi rękami, około 100 m2 powierzchni, praca, po godzinie 16tej po pracy i w weekendy, szalunki systemowe z wypożyczalni bo wygodniej i "szybciej" niż z desek, co prawda drogo bo za wypożyczenie 3200 zł. gięcie prętów, giętarka z allegro za 150 złotych i jazda, projekt do reki i układanie wiązanie, wiązanie, wiązanie....
System pracy jak wyżej popołudnia weekendy. 5 osób wraz ze mną z różną częstotliwością, Ja, Teściu, Ojciec, Szwagier, Brat. Ekipa rodzinna
Na końcu sprawdzenie przez kier buda i decyzja można lać
To chyba najbardziej pracochłonny etap,
Może coś o kosztach. do tego stanu wraz z płytą i kominami, około 60 000 zł
Mogło być taniej ale jak pisałem warunki gruntowo-wodne pochłonęły trochę pieniędzy.
No i parę fotek...