Ten archaiczny (jak to nazwałeś) system grzewczy do dzisiaj jest dotowany, jako ekologiczne rozwiązanie, mało tego, jeszcze kilka lat wstecz (kiedy ja zaczynałem budowę w 2016 roku), był wręcz narzucany, jako jedyne słuszne rozwiązanie (obok wchodzących powoli pomp ciepła, które obecnie rugują piece gazowe, ze względów politycznych, nie ekonomicznych). Ponadto pompy ciepła nie w każdym przypadku są opłacalne dla inwestującego, a w przypadku Polski, gdzie prąd wytwarzany jest z węgla, nie są również Eco. Natomiast jeśli miałoby dojść do tego zainstalowanie fotowoltaiki, która przy obecnym systemie rozliczania jest ślepą uliczką, zwrot inwestycji w moim przypadku nigdy nie nastąpi. Nawet jeśli w moim przypadku gaz zdrożej 2-krotnie, i tak nie będzie się opłacało wymienić tego archaicznego systemu. Gdzieś jest granica absurdu, ale nie wszyscy chcą to przyjąć do wiadomości. Dobrego dnia