Akurat przerabiałem temat niedawno. Umarł stary wysłużony odkurzacz workowy i trzeba było na szybko coś kupić. W każdym sklepie polecano mi bezprzewodowy i jakoś tak średnio chciało mi się wierzyć w jego funkcjonalność i skuteczność. Bardziej wyglądało mi to na kolejny elektro - gadżet w domu. Zaryzykowałem, kliknąłem, przyjechał. Odkurzacz nazywa się Dreame T30 z tego co pamiętam. Po kilku miesiącach użytkowania mogę powiedzieć - REWELACJA! Nigdy nie wrócę już do odkurzacza z kablem. Jestem mega zadowolony. Odkurzanie 150 m.kw. zajmuje niecałe 15 minut. Lekko, szybko, cicho, skutecznie.