Projekty gotowe są fajne na obrazku ale po otrzymaniu głównego projektu zaczynają się schody,juz piszę czemu. Te wszystkie projekty są naszpikowane zbyt dużą ilością betonu i stali w ławach stropach itd.Zazwyczaj są przystosowane do najgorszych warunków terenowych z przemarzaniem terenu 1,4.m a przecież zależy w której części Polski mieszkasz jeden ma przemarzanie na 0,8 inny na 1,2 a jeszcze inny na 1,4m .Kupiliśmy piękny projekt domu bo piękna bryła nowoczesna stodoła, duże przeszklenia idealny rozstaw pomieszczeń ale dopiero po otrzymaniu projektu jak zobaczyłem do środka na ławy fundamentowe i stopy i ciezki lany strop i ilość potrzebnej stali to w pierwszym momencie myślałem ze przysłali projekt jakiś pomylony na blok 5 pięter a nie na małą stodole. Ilość betonu 35 m3 na ławy i stopy a stali 1.5 tony na sam fundament. I tu włączyła się lamka co robić, szybka konsultacja z konstruktorem i okazuję się ze mną unormować wielkość ławy fundamentowych i po badaniu terenu można zmieścić się w 17,5 m3 betonu i 550 kg stali strop lekki teriva a i dach odchudzony o 3 m3 drewna, wyrzucone elementy które nie miały znaczenia konstrukcyjnego a które przerażają cały projekt. Na tej jednej konsultacji zaoszczędzone kolo 20 tyś zł.I tak jest w wielu sytuacjach. Zmierzam do tego że nie zawsze gotowy projekt do dobre rozwiazanie .Jak się bryła domu spodoba i rozmiszczenie pomieszczeń, pokażcie to lokalnemu architektowi i w ten sposób można się okazać że bardzo dużo kasy zaoszczędzicie na kolejne etapy budowy. Ale się rozpisałem pozdrawiam i powodzenia