Witam.
Mam pytanie doświadczonych osób, bo nie wiem co robić teraz z tarasem. Kilka lat temu firma od wykończenia domu, wykonała mi taras - płytki (jak na zdjęciu). Niestety mam problem ponieważ: kilka płytek delikatnie "chodzi", fugi w wielu miejscach już nie ma i wydobywa się biały roztwór.
Nie wiem co teraz robić, czy:
1. próbować naprawiać płytki - kucie i układanie na nowo?
2. układać panele kompozytowe
- przy tym rozwiązaniu czy można stelaż układać bezpośrednio na takich płytkach?
- czy należało by wtedy skuć płytki i zostawić warstwę betonu (która jest pod płytkami)
3. czy ułożyć płyty tarasowe granitowe
- zastanawiam się czy w tym przypadku płytki płomieniowane czy nie
- ze względu na próg mogę się podnieś max. ok. 6cm, to w tym przypadku jak wyglądałoby układanie, na czym?
- konieczne byłoby skucie płytek?
- jaka grubość płytek?
- czy z takich płytek można zmyć zabrudzenia (np. po grilu)?
4. drewno
- zastanawiałem się czy drewno układać, ale jak zobaczyłem po 3latach drewno egzotyczne (które było co roku pielęgnowane) jak teraz wygląda, to mi się ode chciało takiego rozwiązania
- na pewno drewna nie biorę pod uwagę
Taras ma ok 35,0m2, firma wykonująca prace przyznała się kiedyś, że podczas układanie płytek spadł mały deszcze - nie wiem czy miał wpływ.
Poradźcie mi co ma robić, bo nie mam doświadczenia w tych sprawach.
Taras jest niezadaszony (chodź chciałbym zadaszenie - ale ze względu na koszty, nie teraz), jest bardzo nasłoneczniony.