Dzień dobry
Piszę do Państwa o pomoc... jestem załamany.
Kupilem w styczniu dom, który był brudny i przez to wszystkiego nie wypatrzyłem - ok widziałem zapadniętą gdzieniegdzie kostkę wokół domu lub pękające tynki - nie są to jednak wielkie pęknięcia.
Wraz z wprowadzką zauważam coraz więcej i jestem załamany - w między czasie urodził mi się syn na którego z żoną tak długo czekaliśmy a ja nawet nie potrafię się cieszyć.
Dobra teraz do rzeczy.
Dom z początku 2000 roku, parterowy - część mieszkalna około 35cm ponad gruntem.
Ława fundamentowa + fundamenty z cegły 25 cm szerokość - 2 wzdłuż oraz jedna wszerz. Powyżej ścianyz pustaka ceramicznego U220 - 25cm. Ocieplony wełną mineralną 14 cm.
Posadzka mieszkania - zagęszczony suchy piasek 10 cm,
beton B 7,5 gr. 10 cm
Zatarcie beton warstwa wyrównawcza
folia hydroizloacyjna 2 x na zakladce
Ocieplenie - styropian M30 grubość 10 cm
szlichta betonowa grubość 4 cm zdylatowana
Pierwszy dość istotny i chyba najistotniejszy problem który mnie nurtuje od dłuższego czasu to zauważyłem między płytkami na ścianie a podłodze szparę która wynosi do 1 cm. To jest praktycznie w całym domu - dodatkowo w łazience głownie przy scianach zewnętrzynych przy uderzeniu pięta czuje pusty odgłos, tak samo w innych miejsach lub rogach pokoju. Bardzo mnie to niepokoi - tak bardzo że aż boje się chodzić
Drugi problem to pęknięcia na ociepleniu fundamentów - dośyć małe lecz występują
Trzeci problem to pęknięcia na scianie pod sufitem - tynk cementowo wapienny wydaje się być bardziej sypki od reszty((rozbiłem tynk sciana jest cała)) (także na tej wysokości niektóre płytki są odparzone) oraz delikatne pęknięcia (mniej niż 1 mm) na tych tynkach lecz już w różnych miejsach.
Czwartym problemem są odgłosy ze strychu , czasami raz na jakiś czas coś tam strzeli w nocy - nie są to rynny bo one są metalowe. tutaj boję się że fundamenty siadają delikatnie i krokwie wydają takie dzwięki
Załączę kilka zdjęc i proszę was o pomoc