Jako że sam budowałem dom (dom w rododendronach 11n) - od rozpoczęcia do wprowadzki 5lat (ok 3500 roboczogodzin, nie liczę doszkalania się, przeglądania internetu, jedynie robota bez dojazdów). Mam strop monolit, dach deskowany, papa, gont, obecnie wjeżdża karpiówka na to wszystko. Gdybym miał robić jeszcze raz, to wziąłbym parterowy ok 80m2. Klatka schodowa odchodzi, 1 łazienka zamiast dwóch, dach dwuspadowy wybrałbym kolejny raz. Na pewno usadowiłbym dom tak jak teraz - duże przeszklenia od południa i zachodu. Dzięki rekuperacji i dużym przeszkleniom w chłodne dni, ale słoneczne, grzanie choćby klimatyzatorem jest "groszowe". Podłogówki jeszcze w tym sezonie grzewczym nie włączyłem a w domu 22-23stopnie. Na yt jest sporo domków/projektów pokazanych od 63-80m2. Nic więcej nie potrzeba, szczególnie w tych niepewnych czasach nie mając sporej gotówki na koncie.