Witam serdecznie.
Mam nadzieję, że pomożecie mi Państwo z następującym problemem.
Od pół roku użytkuję instalację wodną składającą się ze studni głębinowej (55m), pompy głębinowej, hydroforu przeponowego 150l i stacji uzdatniania wody. Ostatnio pojawiły się problemy ze spadkiem ciśnienia w instalacji i dziwnymi odgłosami chlupotania i przelewania się wody.
Objawy są następujące:
przy ciśnieniu wyłączania pompy 5 bar po lekkim odkręceniu kurka od wody ciśnienie nagle spada do 3 bar po czym stabilizuje się i opada pomału do 2 bar (ciśnienie załączania pompy). Jeśli ciśnienie w instalacji jest 3 bary to po odkręceniu kurka nagle spada do ~1 bara i chwilę później do zera. Pompa załączy się, ale zanim pojawi się ciśnienie w kurku woda prawie nie leci. Gdy pompa załączy się w instalacji słychać chlupotanie wody i jakby przelewanie się jej. Instalacja napełnia się wodą o ciśnieniu do 5 bar w niecałą minutę.
Stacja składa się z dwóch zbiorników (odżelaziacz i zmiękczacz) ustawione w kotłowni, hydrofor jest nad nimi (na strychu; domek parterowy) studnia oddalona jest od stacji na jakieś 50m. Przy studni jest zawór zwrotny. Włączaniem i wyłączaniem steruje wyłącznik ciśnieniowy PC59.
Na myśl przyszło mi powietrze w instalacji. Odpowietrzyłem zbiorniki stacji uzdatniania. Za chwilę słychać było ponowne przelewanie się wody i chlupotanie.
Pomyślałem, skoro nagle spada ciśnienie, to może pękła przepona zbiornika? Czy możliwe jest, aby ona powodowała takie spadki ciśnienia i pojawianie się
powietrza w instalacji?
Pomyślałem również, że może pompa zasysa powietrze, ale czy wtedy powietrze nie dmuchałoby z kranów? Jak sprawdzić możliwość zasysania powietrza przez studnię głębinową?
W wyniku tych problemów w instalacji pojawia się brudna woda - kolor rdzawy.
Proszę o jakieś porady. Może ktoś spotkał się z podobnymi objawami? Może ktoś wie jaka jest przyczyna i co należałoby naprawić? PLEASE, HELP ME