Napisał
Charlie
Punkt rosy to miejsce gdzie spotyka się ciepłe powietrze z zimnym a efektem tego spotkania jest skondensowana para wodna a więc wilgoć i przysłowiowy grzyb naścienny.
Jeśli widziałeś u wykonawcy tynków i było sucho to o`k. Ciekawe jak wygląda takie połączenie na termowizji.
Można docieplić od wewnątrz pomieszczenie i są odpowiednie do tego technologie nota bene bardzo drogie - często stosowane we Francji oraz w Polsce w obiektach zabytkowych gdzie elewacja zewnętrzna jest elementem nie podlegającym zmianom ze względów historycznych. Technolgie te "oszukują" w wyrafinowany sposób tzw. punkt rosy. Jest to odwrócona ściana 3 warstwowa ale jej wykonanie ze względu przede wszystkim na system jej wentylowania wymaga sporych nakładów inwestycyjnych.