WESOŁYCH ŚWIĄT
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNoooooo........ to mi się niezły poślizg zrobił, nie ma co
Święta się w międzyczasie zamieniły!
Z życzeniami świątecznymi nie dałam rady, noworocznych tez nie ogarnęłam, ale w końcu przegnałam gości ( Wigilia u nas , 18 osób przy stole, uwielbiam takie święta , pełny dom ludzi w pierwszy dzień świąt i sylwestra. ) Kurczę, jestem cała happy, w końcu po to budowaliśmy ten dom, żeby mieć gdzie gości przyjmować.Chałupę ogarnęłam i odwiedzam znajomych .
Kochani może tu jeszcze ktoś zagląda? Może nie? Nie wiem. Ale gdyby jednak ktoś przypadkiem to zostawiam życzenia
WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO W CAŁYM ROKU 2013, KAŻDEGO DNIA, BEZ WYJĄTKU
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych
Choinka mała w tym roku, bombki oprócz czerwonych robiłam sama i nie zdążyłam więcej
Ostatnio edytowane przez atija ; 04-01-2013 o 13:14
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychŁazienka tez troszkę się przybrała, ale tylko troszeczkę
salon z moim wyczekanym zegarem
chyba namaluję pod nim pas w kolorze kominka, bo mi się gubi na tej jasnej ścianie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychChoinka, której tak naprawdę wcale nie chciałam.Ale kupiłam i bardzo się cieszę, bo myślę, że zrobiłam dobry uczynek. I jeszcze pozwoliłam uwierzyć komuś, że może, że potrafi, że da radę. Dlatego to najpiękniejsza ozdoba świąteczna w moim domu.
jak się nie chce rozpalać w kominku , a chce się stworzyć nastrój
Jeszcze szafka, przywieziona ze starego mieszkania i od razu prośba.Co mam z nią zrobić, żeby była szara? Pomalować? Ale czym? I chyba trzeba coś papierem ściernym zedrzeć? Ale ile? Wszelkie pomysły mile widziane w komentarzach
Na zewnątrz mamy dziś piękną wiosnę, troszkę tylko wieje
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo i jeszcze to. niezmiennie cieszą moje oko. Może to nie miejsce dla nich, może raczej powinny wisieć w sypialni,albo gdzie indziej, może. Ale je uwielbiam i chcę mieć blisko, a w kuchni i salonie, no, chyba jednak w kuchni, spędzam najwięcej czasu i mam je na oku.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo to by było na tyle.Zrehabilitowałam się?
Teraz jadę po me dziecię nastoletnie do szkoły. Żeby nie musiała iść 4 km pieszo. Uroki przeprowadzki i oślego uporu w/w dziecięcia.(Mamo! Nie ma mowy, ja nie zmienię szkoły) No to nie , nie zmieniła i tak sobie dyga czasami te 4 km .Rano umawia się z nauczycielką to ją podwozi,( ciekawe kiedy zamieni nauczycielkę na chłopaków? ale czasami im się plan rozjeżdża i idzie pieszo. A po szkole do babci. Dobrze, że babcia mieszka blisko szkoły to ją przygarnia, ale ja po pracy mam kurs do teściowej i z powrotem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWłasnie miałam akcję pod tytułem "WODA PO ŚCIANIE LECI"
Ola kąpała się u góry, a ja na dole słyszałam dziwne pukanie.Rura w wiatrołapie, która odprowadza wodę zaczęła do mnie gadać. A na suficie zaczęła się pojawiać niewielka plamka i cieniutkie strużki wody Szybka akcja i okazało się, że poluzowała się śrubka przy wężyku od baterii przy wannie.Lekko tylko ciekło, ale przy napuszczeniu pełnej wanny wody trochę jej naleciało na podłogę. I zaczęło przemiękać przez strop. Sytuacja już opanowana, straty niewielkie,pewnie zostanie plama na suficie, ale dzięki Bogu ciągle jestem wyczulona na dziwne dźwięki w domku.
Nie zapomnę pierwszego roku mieszkania i pierwszej wichury. Biegałam całą noc od okna do okna i miałam filmy: " a co jeśli dach jest źle zrobiony?" Złoży się albo odfrunie. Spadną dachówki, wybiją szyby i pewnie okna tez są źle obsadzone i pewnie wypadną. A trzeszczało wszystko i jęczało, wiatr gwizdał w kominku. Na zewnątrz fruwały różne rzeczy, a ja patrzyłam czy nasz blaszak jeszcze stoi .Wcześniej sąsiadów blaszak pofrunął. Jeeezu to była noc. Wtedy przeklinałam pomysł, żeby w sypialni wstawić okno dachowe.
Zawsze mieszkałam na parterze w starym przedwojennym budynku i nawet nie słyszałam co się dzieje na zewnątrz..
Tej nocy każdy dźwięk był obcy i złowrogi i zwiastował katastrofę. Dziś jestem już spokojna, znam dźwięki jakie wydaje mój domek , ale jak rury zaczynają do mnie gadać, znaczy coś jest nie halo.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych