pattaya - mam sąsiada, który wyrzuca w krzaczki przy swoim domu pozostałości po rybkach (bo dokarmia okoliczne koty), które złowił czyli ogonki, płetwy, łuski itp a mój pies ma jakiś szósty zmysł (chałupka sąsiada oddalona jest jakieś 200 m od naszej) bo zawsze wie kiedy toto świństwo w tych krzaczkach leży. Po takim upiększającym się zabiegu zawsze jest śmierdzący i poobwieszany resztkami ryb