dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7
  1. #1

    Domyślnie uszczykiwanie sosny

    Mam pytanie dotyczące zagęszczania sosny. Rozumiem, że mogę skracać wszystkie nowe przyrosty oprócz "czubka"?

  2. #2

    Domyślnie

    Czubek też przycinasz, jeśli ma być forma kulista. Zacznij z dużym wyprzedzeniem, bo potem będziesz musiał uszczykiwać wchodząc na drabinę, abo przytnij mocno na początek, a potem tylko końcówki.

    Ostatnio wyciąłem z mojej sosny wszystkie gałęzie z wyjątkiem jednej krzywej w prawo. Tak powstanie bonzai nad zjazdem do garażu. W tej chwili zwisa tam tylko jedna kitka. Zastanawiam się jak sosna poradzi sobie z ekstremalną figurą jaką jej nadałem: 1,5 metra w górę i 1 metr w bok. Wyobrażam sobie to tak w przyszłości: dużo kitek sosnowych nad drogą do garażu walczących z grawitacją

  3. #3

    Domyślnie

    Sosna jest niestety gatunkiem mało lubiącym cięcia. Zamiast tej radykalnej metody wskazane jest wyłamywanie na wiosnę młodych tworzących się pędów. Przy czym - dla uzyskania lepszego pokroju - dobrze jest pozbywać się pędów w całości. Najlepszą porą na zastosowanie ewentualnych cięć jest maj, kiedy to następuje wydłużający wzrost pędów. Skracanie przewodnika natomiast spowoduje radykalne zahamowanie wzrostu rośliny i pobudzenie wzrostu gałęzi bocznych - taki zabieg powoduje niejednokrotnie nieplanowane zniekształcenia pokroju. Oczywiście istnieją także wskazówki do cięć sosen w formę bonsai, ale to już dla prawdziwych amatorów sztuka , więc jeśli chodzi jedynie o zagęszczenie sosny radzę poprzestać na wiosennym wyłamywaniu pędów
    Pozdrawiam,
    Wojtek
    Ekspert Leroy Merlin
    Ostatnio edytowane przez E***in ; 02-06-2011 o 21:45

  4. #4

    Domyślnie

    A ja mam troche inny problem, choc podobny: mam na dzialce 3 OGROMNE sosny zwyczajne, w tym jedna stojaca samotnie, a dwie stojace od siebie w odstepie ok. 2 metrow. Ostatnio zebaralam 5 duzych workow na smieci szyszek (chyba maja teraz sezon na zrzucanie szyszek, bo 2 dni po dokladnym zebraniu znowu lezy ich mnostwo na ziemi). Moje pytania to: czy mozna te sosny "porzadnie" przyciac, tzn. takze galezie o srednicy do 20 cm (oczywiscie bedzie potrzebny podnosnik i fachowiec)? Drugie pytanie dotyczy tych dwoch egzemplarzy, co rosna blisko siebie: jesli usune jedna z nich, to czy druga mi sie nie przewroci (na dom sasiada - waska dzialka)? Jak to jest z systemem korzeniowym sosny: czy korzenie rosna w glab ziemi, czy na boki? Bo na dodatek sosny stoja tak nieszczesliwie, ze kiedys, gdy bedzie budowany dom, to korzenie beda w malej odleglosci od fundamentow.
    Bardzo dziekuje z gory za wszystkie odpowiedzi.

  5. #5

    Domyślnie

    jeżeli sosny rosną blisko domu sąsiada radzę ci je osunąć no chyba że stać cie na naprę szkód jak kiedyś sosna się na jego dom przewróci. Lepiej dmuchać na zimne i nie sadzić drzew blisko granic.

  6. #6

    Domyślnie

    Korzeń sosny jest palowy.
    A co do cięcia dużych sosen, to jest parę takich pociętych w mojej dzielnicy. Jeśli zrobi się to z głową i po przemyśleniach to może nawet dobrze wyglądać. Pozdrawiam

  7. #7

    Domyślnie

    Bardzo dziekuje za odpowiedzi.
    Mi nawet nie o wyglad chodzi, tylko o to, czy drzewo nie uschnie i sie nie wywroci.
    Sosna ma w obwodzie 90 cm (na wysokosci 1,3m), wiec olbrzym to jest.
    Jezeli korzen palowy, to czy jest sens (w razie, jakby drzewo zostalo wyciete) usuwac ten korzen w zupelnosci (czy to sie w ogole da zrobic?), czy go po prostu wyfrezowac?
    Pozdrawiam, J.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony