Postanowiłam dziś wypic tę kawkę w ciszy na tarasie.
Tak jak piszesz S.P. -po to budujemy dom-święte słowa.
Ledwie tylko usiadłam w szlafroczku po pysznym śniadanku z kawką-zadzwonił telefon.
Zapowiedzieli się goście!
I Izo mamo Gabora-nici ze" stanu ducha"!
Szybko wskok w bety , ogarnięcie domu i witajcie mili goście!
Kawę wypiłam ale z goścmi.
Dlatego jutro spróbuję jeszcze raz.
Chocbym miała nastawic budzik tak jak S.P.(Gratuluję pięknego ogrodu!!)