A ja pamietam noc po koncercie Oldfielda .Napisał Tomasz.W.
PK nadawal z wozu transmisyjnego stojacego kolo Spodka.
Tylko my w hotelu zaczelismy imprezowac i nie bylo kiedrowcy , zeby pojechac i chociaz jednym okiem zobaczyc czlowieka historie /jak dla mnie/.
W kolejna sobotnia noc cala audycja byla o koncercie .Mialam szczescie dodzwonic sie i pogadac z PK .
Dla mnie to przezycie na miare nie wiem czego. Nie zapomne nigdy