W torcie najtrudniejsze jest ciasto biszkoptowe, można kupic gotowe ze sklepu ale to nie to samo.
Mój przepis wypróbowany wielokrotnie , a zaczynalam też od niewielkich umiejętności, tzn. biszkopt mi zawsze opadał.
Biszkopt
4 całe jajka i 10 dkg cukru pudru ubijamy na parze , czyli
1. ubijamy całe jajka, aż objętość zwiększy się dwukrotnie
2. dodajemy po łyżce cukru pudru i dalej ubijamy, aż wsypiemy cały cukier
3. stawiamy miskę na garnek z wrzącą wodą, ( ma parować ) i dalej ubijamy ok 4-5 minut
4. zdejmujemy miskę z garnka i teraz ubijamy dalej 4-5 minut ( ma się masa ochłodzić)
5. ponownie stawiamy na garnku z wrzącą wodą i ubijamy 4-5 minut
6. znowu zdejmujemy i ubijamy 4-5 minut ochładzając

Test po krokach od 1 do 6 na powierzchni ubijanego ciasta tworzą się wzorki takie kręgi, które wskutek zgęstnienia ciasta utrzymują się ok 3-5 sekund.

Dalej delikatnie łyżką ruchami od spodu do góry dodajemy 12 dkg przesianej mąki z 1/2 łyżeczką proszku do pieczenia.
Takie ciasto wlewamy do tortownicy wysmarowanej margaryną i wysypanej bułką tartą i pieczemy na złoty kolor ok 30minut góra 45 , to zależy od piekarnika.
Po przekrojeniu wychodzą mi zawsze dwa piękne kręgi, nigdy nie próbowałam z większej ilości jajek, bo te 4 po ubiciu cała miskę zajmują.

Krem standardowo, budyń gotuję i słodzę go pod koniec 2 łyżkami cukru.
Masło, ale prawdziwe nie mix , rozcieram też mikserem i dodaję po łyżce schłodzonego budyniu. Resza to już kwestia gustu, cytryna, orzechy zmielone, kakao, napar z kawy itp.
Spróbuj mam nadzieję , że przepis dla początkujących , który i mnie nauczył biszkopty piec Ci wyjdzie. Nie zapomnij ciasta nasączyć ponczem.