Widać kupowałeś oczami. Duże przeszklenia kosztują (zwłaszcza dobre suwanki tych rozmiarów). Jakbyś wyprostował bryłę to koszty by nie wzrosły - a wzrosłaby powierzchnia użytkowa. Okna narożne to proszenie się o kłopoty. Jak ten dom ma być zorientowany? Bo masz sporo okien na każdą stronę i nie ma dobrego ustawienia. Rozwleczone instalacje (łazienki z dala od siebie, od kotłowni i od kuchni - to straty ciepła na przesyle i koszt instalacji).
Nigdy nie są normalne. I nie patrz na to, co ktoś, kto skończył budowę wydał, gdy Ty zaczniesz za kilka miesięcy. Czyli ze trzy lata później. To przepaść a ceny nieprzewidywalne.