No i w porządku, niech sobie tamtędy dmucha jak chce, ale same ściany muszą być zaizolowane możliwie szczelnie z każdej strony (na poddaszu). Szczelinę między podbitką o ścianą trzeba uszczelnić!
Folie dać możliwie blisko źródła pary wodnej - proponowałem najpierw na deski położyć 2 cm styro, żeby ochronić folię przed przetarciem i na nią (folię) właściwą termoizolację w dwóch warstwach, wszystko pouszczelniane pianką między płytami styro i ścianami/kominem.
Im grubiej dasz styropianu, tym większy współczynnik Sd musi mieć folia. Ta alumata z linku na Allegro w ogóle nie ma podanego Sd (!!!!) - co to ma być?
Generalnie folia metalizowane obijają promieniowanie podczerwone oraz mają wysokie współczynniki Sd. To pierwsze dlatego, że metal, możliwie gładki, działa jak lustro (zresztą podczerwień zachowuje się bardzo podobnie do fal widzialnych). Jak folię położysz na deski, to z powodu braku szczeliny powietrznej folia metalizowan niczego nie odbije, więc nie ma sensu z tego powodu jej dawać.
To drugie pod warunkiem, że metal (np aluminium) stanowi ciągłą warstwę. W opisie podano: "jest zwalniaczem pary wodnej (zahamowuje ją)" - tylko nie wiadomo o ile, a widziałem już folię "pikowaną" czyli dziurkowaną
Inny sposób podał adam_mk. Nie wiem co zamierzasz w pomieszczeniach, więc ja podałem sposób mniej dla nich inwazyjny.
Nie słuchaj "mądrości" pod tytułem " nic się nie skondensuje. Człowiek oddaje przez pocenie 1/3 wody, którą wypije. Razy ilość mieszkanców, plus para wodna z gotowania, roślin zwierząt, kąpieli i masz kilka czy kilkanaście litrów wody dziennie w powietrzu, która gdzieś się musi podziać (bo ciśnienie ją wypycha na zewnątrz domu, gdzie jest mniejsze ciśnienie cząstkowe pary wodnej). Jak nie zadbasz o zatrzymanie tej pary wodnej pod termoizolacją, to będzie miał zacieki na suficie. Ryzyko jest bardzo duże, nie warto nie dawać paroizolacji (Sd > 10 000m) czy spowalniacza pary wodnej ( Sd > powiedzmy 50-80).