Salsa ewy i pawła

[ewula83]

Witam serdecznie
budowa w toku więc postanowiłam rozpocząc pisanie
ale najpierw troche historii.....
O własnym domku marzylismy juz od dawna ale były to tylko marzenia ...które całkiem przypadkiem zaczęły się spełniać.
O sprzedazy działek dowiedzieliśmy sie całkiem przypadkiem. Działka znajduje się w miejscowości w której poznaliśmy się z mężem tak więc z sentymentu ( no i dlatego że kilkoro naszych znajomych juz tam mieszka) podjęlismy szybką decyzję- kupujemy!!!
W wyniku przetargu w styczniu 2005 roku stalismy się właścicielami 917 m działki połozonej niedaleko ciechanowa.
W połowie 2008 roku postanowilismy zabrać się za papierologię- troche to trwało ale na początku 2009 roku otrzymaliśmy pozwolenie na budowę...
I pewnie byśmy czekali z budową na lepsze czasy gdyby nie nasi znajomi którzy zaczęli stawiac swój domek 100 m od nas. Wtedy to doszlismy do wniosku, że jeśli oni mogą to my też ... Tylko że z tą małą róznicą, że oni na swój dom wzięli potęzny kredyt a my jak na razie postaramy sie zrobic cokolwoek z własnej kieszeni.

[ewula83]

Oczywiscie od kiedy stalismy się właścicielami działeczki non stop przeglądaliśmy setki katologów z projaktami domów
podobało mi się bardzo wiele projektów ale ze względu na gabaryty działki (20 m szerokości i ponad 40 długości) byliśmy bardzo ograniczeni w wyborze domu.
W końcu po wielu miesiącach poszukiwań przez przypadek trafiłam na forum sympatyków projektu salsa. Po godzinach lektury doszłam do wniosku, że ten projekt pasuje idealnie do moich wymagań.
Pod koniec 2008 roku stalismy się właścicielami projektu salsa

[ewula83]

NASZA SALSA PIERWOTNIE MIAŁA WYGLĄDAĆ TAK
WIDOK Z PRZODU


A TO WIDOK Z TYŁU

ALE OD CZASU KIEDY OTRZYMALIŚMY POZWOLENIE NA BUDOWĘ W NASZYM PROJEKCIE DOKONALISMY DOSC DUZO ZMIAN.
PRZEDE WSZYSTKIM ZMIENILISMY KONSTRUKCJE DACHU NAD GARAŻEM - DZIĘKI TEMU UZYSKALISMY TAM DODATKOWY POKÓJ.
GARAZ ZRÓWNALISMY Z BRYŁĄ DOMU
W MIEJSCU KUCHNI DOBUDOWALISMY WYKUSZ PRZEZ CO ODROBINE ZWIĘKSZYLIŚMY POWIĘRZCHNIĘ KUCHNI
POZA TYM KILKA INNYCH DROBNYCH ZMIAN KTÓRE NAJLEPIEJ BEDZIE POKAZAĆ NA ZDJĘCIU A KTÓRYMI TERAZ NIE DYSPONUJE.

[ewula83]

ZADEMONSTRUJE JESZCZE WNĘTRZE SALSY PRZED ZMIANAMI
parter

poddasze

ZAPOMIAŁAM DODAC, ŻE BUDUJEMY ODBICIE LUSTRZANE

[ewula83]

A TAK BĘDZIE WYGLADAŁ NASZ DOMEK
[IMG][/IMG]

[ewula83]

[IMG][/IMG]

[ewula83]

A TO NASZ WYKUSZ

I DOMEK OD STRONY GARAZU

[ewula83]

TAK BĘDĄ ROZMIESZCZONE POKOJE NA GÓRZE

DÓŁ POZOSTAJE PRAKTYCZNIE BEZ ZMIAN- GABINET BĘDZIE POWIĘKSZONY KOSZTEM MAŁEJ ŁAZIENKI W KTÓREJ BĘDZIE TYLKO TOALETA I UMYWALKA.
PRYSZNIC PRZENIESIEMY DO ŁAZIENKI NA GÓRZE.

[ewula83]

Jak już wspomiałam działkę kupiliśmy od gminy drogą przetargu. Było to w styczniu 2005 roku. Działka o powierzchni 917 m2 kosztowała nas niecałe 11 000. Myślę, że to rozsądna cena biorąc pod uwage fakt że za tą sama działke musiałabym teraz zapłacić ok 50 000.
Działka była w kiepskim stanie. Pełno było na niej głazów, a co gorsze między jednym końcem działki a drugim była róznica wysokości 1 m.
Tak więc pierwsze co zrobiliśmy to wyrównanie terenu koszt 600 zł koparka

[ewula83]

Pod koniec 2008 roku zabralismy sie za pozwolenie na budowę. Trafiliśmy do przemiłego pana projektanta który wszystkie dokumenty i umowy załatwiał w naszym imieniu
koszty do uzyskania pnb:
Mapki 1:500 450 zł
DZIAŁKA 10385
notariusz 754
projekt 1700
projektant 2100
umowa wod-kan 500
pewnie o czyms zapomiałam ale najwyżej dopiszę później.
Bodajże w kwietniu 2009 roku uzyskaliśmy upragnione pozwolenie na budowę

[ewula83]

W maju geodeta wytyczył budynek koszt 400 zł
a na początku czerwca zaczęliśmy kopać fundamenty.
I tu zaczęły się schody......................
Murarz nr 1.
Sąsiad ze wsi - dobry fachowiec ale ...w czasie zalewania fundamentów (robilismy to własną siłą roboczą) i po jego luzackim podejściu do sprawy(traktował nas jak znajomych a nie jak inwestorów) rozliczylismy sie i podziękowaliśmy za dalsza wspołpracę. (koszt 400zł)
murarz nr 2
pan r. Równie dobry fachowiec budował dom u mojego szwagra i jak na tamtą chwilę wszyscy byli zadowoleni.
W połowie czerwca zabraliśmy się za kończenie fundamentu.
Na tym etapie nasze prace w tym roku dobiegły końca w związku z brakiem funduszy.

[ewula83]

na początku 2010 roku zaczęliśmy gromadzic materiały na dalsza budowę
zdecydowaliśmy, że dom będziemy budować z porothermu
w związku z tym, że budujemy na razie z własnych funduszy budowa będzi przebiegała po mału i etapami.
rozpoczęcie prac planowaliśmy równo z nadejściem wiosny ale zanim zaczęliśmy - i tu uwaga- po raz trzeci z mieniliśmy murarza.
tym razem chodziło o kasę.
przez zimę siedzieliśmy długo nad naszym projektem no i doszliśmy do wniosku, że zmieniamy konstrukcję dachu nad garażem. to na pewno wiązało by się ze wzrostem ceny robocizny obecnego fachowca.
w międzyczasie męża kolega zwolnił sie z pracy i załozył swoją działalność. zgadnijcie jaką?
a chcąc sie wbic na rynek zaproponował nam taka cenę, że głupio byłoby odmówić. 20 000 za SSO czyli ściany wew. i zew. z dachem (więźba) kominami, tarasami i schodami. Oczywiście posiada on duże doświadczenie w budowaniu domów i nietylko ale do tej pory robił to " po godzinach" .
tak więc budowę rozpoczeliśmy 07. 04 2010 roku z nowym i już ostatnim murarzem i nowymy nadziejami na przyszłość..........

koszt zmiany projektu 1000 zł

[ewula83]

tak wyglądał nasz fundament jeszcze przed świętami

[ewula83]

nasz mały nabytek

a tu inwestorka

[ewula83]

pierwszym etapem prac było dobudowanie rzędu bloczków na garażu po to aby wyrównac poziom pomieszczenia nad garażem z powierzchnią domu.
w międzyczasie mój szwagier rozprowadził kanalizację i po chwili mozna było zalac chudziaka.

jak widac w tym czasie drugi murarz stawiał juz pierwsza ścianę...

[ewula83]

po dwóch dniach prac nasz domek wygladał mniej więcej tak..
widok na front domu

wejście do garażu i kawałek salonu

i wejście do salonu

[ewula83]

po tygodniu widac już było tyle...
wejście do naszego domu

a to nasz piękny słupek. Będzie on stanowił dla nas pamiątkę ponieważ cegły na jego wymurowanie pochodzą z rozbórki części domu mojej teściowej . Osobiście własnymi rękoma wybierałam te cegły tak więc nikt nie powie, że nie maiałam wkładu własnego w budowę.

[ewula83]

razem z mężem stwierdzilismy, że będziemy mieć strop monolityczny. Od wielu osób słyszeliśmy, że teriva pęka- wolałabym tego nie sprawdzać na własnej skórze.
Deski na szalunki pozyskaliśmy z własnego lasu natomiast stemple kupowalismy . W naszym lesie nie rosną odpowiednie do tego drzewa a po za tym koszt nie jest aż tak duży , że szkoda by wycinać tyle sztuk . na cały dom poszło ponad 200 sztuk stempli.
atu juz zaszalowany domek


a to mój kochany synuś

dalsza część szalunków

[ewula83]

a to mój wykusz

i widok z mojej przyszłej sypialni

[ewula83]

29 KWIETNIA NADZSZEDŁ WIELKI DZIEŃ- ZALALIŚMY STROP. NIESTETY NIE WYTRWAŁAM DO PRZYJAZDU BETONIARKI I ZDJĘĆ Z TEGO WYDARZENIA NIE POSIADAM
POSZŁO 14 M3 BETONU. STROP GRUBOŚCI 12 CM.
A NA GOTOWO WYGLĄDA TAK