Rozdział 6. Tyś pociosał stodołę w cztery dni bez mała, Ale kto ją stodolił, by – czym jest – wiedziała? / Bolesław Leśmian, Stodoła / Ciszy w końcu się znudziło i poszła sobie. Jej miejsce zajęła dość hałaśliwa ekipa pana Gucia. Przy wtórze skrzeczącego magnetofonu i pohukiwań dziarskiej drużyny zaczęło wyłaniać się z ziemi... no właśnie, co? Pan Kierowca Od Dachówek (po ujrzeniu murów ukoronowanych więźbą z ...
.................................................. ........... ... A na Bezdrożu nadal pustakowa cisza... .................................................. ............
Rozdział 5. ... Przeżyliśmy rząd Gomułki, przeżyjemy puste półki... / fragment pieśni drugiego obiegu, PRL 1981 / Ella: - Dzień dobry, poproszę o przywiezienie za trzy dni bloczków betonowych, tak jak uzgadnialiśmy dwa tygodnie temu. Pan z Hurtowni: - Niestety, mogą być dopiero za dwa tygodnie. E: - Przecież umawialiśmy się inaczej... PzH: - Trzeba było pilnować. Tamte się sprzedały, a następne dopiero "dojrzewają" ...
Rozdział 4. To build or not to build.... Oczywiście znalazło się od razu mnóstwo doradców, którzy usiłowali nas przekonać do którejś z pozostałych dwóch opcji, co decyzji naprawdę nie ułatwiało. W tym czasie mojej głowie zaświtała myśl: po co szukać kolejnego mieszkania - przecież czeka na mnie mój kawałek Arkadii!!! Mgliste wyobrażenia o altance czy domku letniskowym zaczęły przeobrażać się w coraz wyraźniejszą ...
Rozdział 3. Don't cry for me, Argentina... Mój ułamek Arkadii na Bezdrożu miał być z założenia azylem weekendowym - kocyk, koszyk z prowiantem i orkiestra słowików... W tym celu został zagospodarowany kawałek trawnika otoczony brzózkami. A na reszcie królowała, jak do tej pory, pszenica dotychczasowego dzierżawcy. I tak miało być przez czas nieokreślony, raczej długoletni... W mglistej perspektywie przyszłości rysowała się jakaś ...